Rzadko zdajemy sobie sprawę, że oprócz spożywania pokarmu, odżywiamy się również emocjonalnie.
Tak, jak nasz układ trawienny, od ust do okrężnicy, zajmuje się trawieniem jedzenia, tak na poziomie energetycznym trawimy również emocje. We wcześniejszych wpisach poruszyłam temat odkryć dra Hamera o zmianach zachodzących w ciele (poszczególnych organach), w mózgu i w psychice pod wpływem przeżytych traum i trudnych emocji. Często w sytuacjach codziennych zdarza nam się używać określenia: „nie trawię” danej osoby lub sytuacji. Nie trawię szefa w pracy, nie trawię egzaminów, rozmów kwalifikacyjnych, swojej teściowej, swojego ex-partnera, polityka, który mnie denerwuje. Okazji do niestrawności emocjonalnej przeciętny człowiek ma naprawdę wiele. Określenie to nie jest przypadkowe, bo nasze ciało rzeczywiście reaguje problemami zdrowotnymi w układzie trawiennym na takie odczucia.
Emocje są „trawione” przez ciało analogicznie do kolejności przebiegu procesu trawienia pokarmu; tzn. zmiany chorobowe w obrębie jamy ustnej czy gardła pojawiają się zazwyczaj wtedy, gdy dręczy nas świeża sprawa. Jest to początek trawienia. Chwytamy kęs używając ust, zębów, języka, więc te części ciała będą reagowały zmianami w sytuacji, gdy nie możemy zdobyć tego, czego chcemy, „kęs” może mieć postać niedosłowną. Połykamy kęs przez gardło. W życiu codziennym zdarza nam się używać określeń typu: „słowa stanęły mi w gardle”, „zapomniałem języka w gębie”, „nie mogę tego przełknąć (np. jakiejś informacji)”. Ból gardła będzie pojawiał się jako znak rozwiązania konfliktu, czyli np. wtedy, gdy wypowiemy tłumione w sobie słowa. Niemożność przełknięcia kęsa, np. odmowa premii przez szefa w pracy, lub strach przed utratą kęsa, albo pragnienie więcej miłości matki (gdzie miłość jest metaforycznym kęsem) znajdzie odzwierciedlenie w zapaleniu migdałków.
W dalszej części układu mamy żołądek. Reaguje on najczęściej na konflikty niezrozumienia, „niestrawienia”, braku akceptacji trudnej sytuacji. Wymioty, mdłości na poziomie psychicznym pojawiają się, gdy odrzucamy jakieś emocje, nie chcemy przyjąć czegoś do wiadomości, chcemy zaprzeczyć, odrzucić.
Można w skrócie powiedzieć, że według Ajurwedy, jelita są naszym mózgiem emocjonalnym. To w jelicie cienkim odbywa się odżywianie na poziomie komórkowym, i tak samo jest z emocjami. Problemy z jelitami pojawiają się, gdy emocje bardzo mocno nas dotykają. Biegunka pokazuje brak akceptacji tego, co życie przyniosło, gdy chcemy to jak najszybciej z siebie wyrzucić, np. kiedy relacja z kimś jest toksyczna. Ciało pomaga nam rozładować napięcie emocjonalne. Czasami jednak zmiany w ciele mają o wiele subtelniejsze przyczyny, np. problemy z jelitem cienkim mogą brać się z lęku o przeżycie, związanego ze śmiercią głodową, ale też z lęku o byt, brak pieniędzy (brak kęsa), czy np. brak poczucia akceptacji, docenienia, zintegrowania z rodziną. Ciągłe poczucie bycia krytykowanym, zwłaszcza podczas wspólnych posiłków, gdzie krytyka jest jak trucizna utrudniająca swobodne trawienie, również da objawy w jelitach.
Konflikty związane z niemożnością pozbycia się jakiegoś problemu, niechcianej sytuacji, znajdują odzwierciedlenie w dolegliwościach okrężnicy, tak, jak w przypadku pokarmu, ta część układu pokarmowego odpowiada za pozbywanie się niestrawionych resztek, wydalanie. Wszelkie sprawy, które uważamy za brudne, ohydne, obrzydliwe, mogą dawać objawy w tej części. Niemożność wybaczenia, odpuszczenia, wyrzucenia z siebie emocji. Im dalej (im bliżej odbytnicy), tym poważniejszy jest konflikt i tym dłużej przeżywany.
Co więc należy zrobić, aby powrócić do zdrowia? Uświadomienie sobie przyczyny zapoczątkowuje proces zdrowienia. Musimy dotrzeć do źródła, do emocji, które zapoczątkowały zmianę. Jest to trudne, ponieważ instynktownie wypieramy trudne odczucia do podświadomości i większość ludzi woli sięgnąć po apteczne lekarstwo, licząc na szybkie rozwiązanie i pozbycie się uciążliwych objawów. Jednak w ten sposób maskujemy jedynie symptomy płynące z ciała, które o czymś nas informują. Warto traktować swoje ciało jak drogowskaz. Dróg do przepracowania emocji jest wiele i każdy musi odkryć tą właściwą dla siebie. Joga zdecydowanie pomaga komunikować się z własnym ciałem i umysłem. Wielu osobom pomaga technika Radykalnego Wybaczania według Colina Tippinga, EFT (Emotional Freedom Technique) – bardzo proste opukiwanie ciała w punktach przebiegu meridianu serca, Technika Uwalniania według Davida R. Hawkinsa, ćwiczenia TRE (Trauma Release Exercises) według Roberto Berceli i wiele innych, o których z pewnością będziecie mogli poczytać na stronie naszego stowarzyszenia. I pamiętajcie – Masz Wszystko W Sobie, każdy z Was ma. K.
Artykuł powstał na podstawie:
Gilbert Renaud Uzdrawianie przez świadomość
Rainer Körner Uzdrawianie BioLogią